
Wstęp do szczepień: co to jest i jak działa szczepionka?
Żeby zrozumieć odpowiedź na pytania postawione w tytule, najpierw, Czytelniku, musisz zrozumieć, jak bronimy się przed chorobami.
A bronimy się na dwa sposoby.
Mamy odporność wrodzoną i nabytą. Do odporności wrodzonej zaliczamy te mechanizmy odpornościowe, które potrafią walczyć z chorobą, gdy tylko się pojawi. Nazywa się ją także odpornością nieswoistą, ponieważ nie jest ukierunkowana przeciwko konkretnej chorobie. Uderza szybko i daje nam czas na wytworzenie drugiego rodzaju odporności: nabytej, czyli swoistej.
Odporność nabyta bierze się stąd, że nasz układ odpornościowy uczy się choroby. Tworzy go wiele różnych rodzajów komórek: jedne prezentują chorobę drugim, drugie wytwarzają przeciwciała przeciwko chorobie, a trzecie wykorzystują przeciwciała przyłączające się do choroby do tego, by ją efektywnie niszczyć.
Zależności między poszczególnymi składowymi odporności wrodzonej i nabytej jest wiele i są złożone. Na potrzeby zrozumienia, czym jest szczepionka, poprzestaniemy na tym, że układ odpornościowy dąży do wytworzenia przeciwciał. To właśnie na przeciwciałach, czyli na małych białkach mających zdolność do łączenia się z niewielkimi fragmentami choroby, zależy nam najbardziej.
Szczepionka to sposób na wytworzenie odporności nabytej
Bez potrzeby zachorowania. Zmuszenie swojego organizmu do wytworzenia odporności na chorobę, na którą się nie chorowało, jest niesamowitym osiągnięciem ludzkości. Przykładów jest wiele: dzięki szczepieniom wyeradykowaliśmy, czyli wyeliminowaliśmy z całej planety, wirusa ospy prawdziwej. Także dzięki nim pokoleniem, które często widywało na ulicach chorych na chorobę Heinego-Medina, jest pokolenie naszych rodziców, a nie nasze. Szczepionka na HPV pozwala skutecznie zapobiegać powstawaniu raka szyjki macicy, szczepionka na wirusowe zapalenie wątroby typu B – WZW B – w formie trzech szczepień chroni przed wirusem atakującym wątrobę. Co ciekawe, nie chroni tylko przed WZW B, lecz także przed WZW D. Szczepionka na pneumokoki to szczepionka chroniąca przed zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych.
No dobrze. Ale po co wytwarzać odporność do przodu?
Jak wiesz z pierwszego tekstu o szczepieniach, szczepionki są na choroby, które robią krzywdę. Zapewne po przeczytaniu powyższych akapitów zacząłeś się zastanawiać, co tak naprawdę daje nam szczepionka. Skoro nasz organizm tak czy siak wytwarza odporność po przechorowaniu danej choroby, wychodzenie przed szereg wcale nie musi być koniecznie, prawda?
No ospę się da przechorować? No da.
Grypę? Też da.
Żółtaczka? No pobędzie i przejdzie.
No tak?
No nie.
Choroby, na które się szczepimy, są specyficzne. Nie tylko dlatego, że są groźne dla nas lub naszego potomstwa, jeżeli jesteśmy przyszłą mamą w ciąży. Także dlatego, że nasz organizm nie jest sobie w stanie z nimi poradzić do końca, nie jesteśmy w stanie wytworzyć odpowiedniej odporności nawet po przechorowaniu lub są to choroby nie do wyleczenia:
- Gruźlica: Gdy zachorujesz, Twój organizm próbuje otoczyć mnożące się bakterie. Powstają ziarniniaki, czyli kulki choroby pokryte płaszczem z komórek układu odpornościowego. Bakterie zjadane przez komórki układu odpornościowego nie giną, lecz namnażają się w nich, a następnie rozsiewają do innych narządów. Szczepienie przeciwko gruźlicy pozwala nam uniknąć etapu tworzenia się kulek choroby, a uzbrojonemu przeciwko chorobie układowi odpornościowego na natychmiastowy i precyzyjny atak.
- WZW B: Nie byłoby takiego dramatu z tym, że z zakażenia może być rak wątroby lub marskość wątroby, gdyby dało się wirusowe zapalenie wątroby typu B zwalczyć. Tymczasem ani nasz organizm sobie z nim nie poradzi, ani nie ma leków, które potrafią je zniszczyć. Powodem jest specyfika wirusa: jest to wirus DNA, co oznacza, że wbudowuje się do DNA komórki wątrobowej. Dzięki szczepieniu uzyskujemy wystarczającą ilość przeciwciał, która jest w stanie zapobiec zadomowieniu się wirusa w wątrobie.
- Grypa: Choroba, na którą się nie choruje. Widział ktoś kogoś chorującego na grypę? Słyszał ktoś o kimś takim? Nie. A dlaczego nie? Ponieważ społeczeństwo się szczepi. W przypadku grypy występują epidemie, jak najbardziej, jednak pojawiają się raz na kilka lat. Po epidemii ludzie masowo się szczepią przez kilka kolejnych lat, efektem czego grypa nie ma jak zebrać większych żniw. W ciągu tych kilku lat, kiedy grypa znika z nagłówków gazet, pojawia się myśl: skoro grypy nie ma, po co się szczepić? Gdy ta myśl zrodzi się w wystarczająco wielu głowach, wybucha epidemia i koło się zamyka. Na grypę musimy szczepić się co rok, ponieważ wirus grypy się zmienia: co roku składa się z innych elementów, a każda taka kombinacja wymaga wytworzenia nowej odporności.
No okej, to są groźne choroby. A co z tymi, które groźne nie są?
Weźmy na przykład ospę wietrzną. Każdy na nią chorował, każdy musi przechorować. Jak ktoś nie chorował, powinno się dogadać z rodzicami dzieciaków, które właśnie chorują i zrobić osławione „ospa party”, na którym jedno dziecko zaraża się od drugiego. Tradycji bycia całym w czerwonych wykwitach musi się stać zadość. Prawda?
No już się domyślasz, Czytelniku, że nieprawda. Prawda?
Na tę zwykłą i banalną chorobę, jaką jest ospa wietrzna, lepiej się zaszczepić, a „ospa party” i ludzi ją stosujących – unikać. Powodem są powikłania, na jakie można się wystawić po przechorowaniu ospy. Szczególnie niebezpiecznym jest zapalenie móżdżku – struktury centralnego układu nerwowego, która odpowiada m. in. za zgrabność i płynność naszych ruchów. Dotyczy 1 na 1000 chorych, czyli pojawia się bardzo często. Celem szczepienia jest nie tylko ochronić przed samą chorobą, ale i przed jej powikłaniami, a te, jak w przypadku ospy, mogą być bardzo poważne.
Czym jest szczepionka?
To choroba tak przetworzona, że:
- Nie może zrobić nam krzywdy.
- Choć nie może zrobić nam krzywdy, jesteśmy w stanie wytworzyć odporność na „zwykłą” wersję choroby, która krzywdę zrobić może.
Przetwarzanie choroby jest zależne od choroby. Czasem jest to martwa choroba, czasem pocięta na kawałeczki, innym razem jest to choroba osłabiona. Przetwarzanie sprawia, że jesteśmy bezpieczni w trakcie szczepienia i wytwarzamy efektywną odporność na chorobę.
W skład szczepionki wchodzi wiele różnych substancji, także związki konserwujące. Preparaty są przebadane i bezpieczne. Oprócz „pojedynczych” szczepionek, istnieją także szczepionki skojarzone. Są to „wielopaki” szczepionkowe, w których w jednej szczepionce znajduje się kilka różnych chorób. Szczepionki skojarzone nie są refundowane, są jednak preferowane, jeżeli tylko rodzice mogą sobie pozwolić na ich zakup.
Konkluzja?
Szczep się, Czytelniku. Wykorzystaj to, że mamy skuteczne sposoby ochrony przed zachorowaniem na groźne choroby. W medycynie zawsze lepiej jest zapobiegać wystąpieniu choroby, niż ją leczyć. Także pod względem finansowym, lecz przede wszystkim dla dobra pacjenta. Choroba, która już się w Tobie toczy, sieje mniejsze lub większe spustoszenie i wystawia na próbę Twój organizm.
Choroba, którą Twój organizm poznał zawczasu, to choroba, z którą może efektywnie walczyć.