Jak odpoczywać, czyli higiena odpoczynku.

Jak odpoczywać, czyli higiena odpoczynku.

Wiem, że chcesz odpocząć. Wiem też, że nie wiesz, jak odpoczywać, by skutecznie odpocząć.

Prowadzimy dziś życie z prędkością, której nikt się nie spodziewał za czasów pokolenia naszych rodziców. Konkurencja nie śpi, musimy więc pracować nie tylko dlatego, by się rozwijać, ale i po to, by nie zostać w tyle. Jest w końcu wielu chętnych na nasze miejsce pracy. Wiele firm tylko czeka, by zająć niszę, w której obecnie znajduje się nasze przedsiębiorstwo. W szkole nagrodę dostaną wszyscy, którzy osiągną określoną średnią, jednak na studiach stypendium dostanie tylko 10% najlepszych studentów.

Ponieważ musimy podnosić nasze kwalifikacje, mamy w ciągu doby mniej czasu wolnego. To jednak nie oznacza, że chcemy rezygnować z innych przejawów życia. W gruncie rzeczy, żyjemy szybko, by móc żyć intensywnie: po pracy i po nauce czytamy, uczymy się języków i wychodzimy z chłopakiem na spacer. Szukamy czasu na życie i dlatego jesteśmy gotowi przez nie biec, by zobaczyć jak najwięcej.

To trochę tak jakbyśmy oglądali film na YouTubie z podwójną prędkością.

Dzięki takiemu ustawieniu zobaczymy dwa razy więcej w tym samym czasie. Nasza przyjemność będzie większa i doświadczymy różnych emocji. Z tego samego powodu w trakcie oczekiwania na tramwaj zanurkujemy w telefonie i poczytamy wiadomości, w czasie jazdy posłuchamy muzyki, a w trakcie czekania w kolejce do sklepowej kasy sprawdzimy, jakie są notowania na giełdzie.

Chcesz odpocząć, ale nie masz na to czasu. Nie odpoczywasz, bo nie wiesz, jak odpocząć, by na odpoczynku nie stracić.

Mam dla Ciebie kilka porad. Nie będzie ich wiele, ponieważ nie chcę, byś marnował swój czas, Czytelniku. Chcę, byś konkretnie postępował i w ten sposób miał więcej energii. Zanim zaczniemy, powiem Ci, że jestem przekonany, że wiesz, jak odpoczywać. Wiesz, w jaki sposób się zrelaksować, co Ci sprawia przyjemność i jak dojść do siebie po długim dniu. To, czego nie wiesz, to jak ograniczać straty energetyczne i jak „zmotywować się”, by przestać pracować i w końcu odpocząć.

1. Ustal sztywne ramy czasowe swojego dnia.

Męczysz się, ponieważ chcesz dużo zyskać i osiągnąć – co jest naturalne. W dążeniu ku lepszemu mamy tendencję do ufiksowywania się, czyli do skupiania się na jednej kwestii. Dajmy na to, że chcesz napisać artykuł naukowy. Jest godzina 19. Zaraz się do niego zabierzesz, ale najpierw umyjesz naczynia. Nie lubisz przecież pisać, gdy patelnia jest nieumyta po obiedzie. Potem tylko zdejmiesz suche pranie i szybko wstawisz pralkę, a na koniec migiem wypastujesz buty. Gdy już pozbyłeś się wszystkich przeszkadzających Ci w pisaniu rzeczy, jest godzina 21.

Mam pytanie: która czynność wymaga większego skupienia i zaangażowania? Pisanie czy sprzątanie? Odpowiedź jest oczywista. Sprzątamy mechanicznie, odtwórczo – piszemy także mechanicznie, ale to, co napiszemy, jest tworem naszego umysłu. O godzinie 19 jesteśmy mniej zmęczeni i bardziej skorzy do twórczej pracy niż o godzinie 21. Jeżeli chcesz oszczędzić więcej energii, ustal sztywne ramy swojego dnia i się ich trzymaj. Niech się pali, niech się wali, ale Ty i tak rzucasz wszystko i bierzesz się do pracy o określonej godzinie, tak, byś pracował wtedy, gdy praca nie jest drogą przez mękę.

2. Zdaj sobie sprawę, że tak naprawdę bardzo niewiele bodźców Ci przeszkadza.

Brudne naczynia czy nieschowana deska do prasowania tak naprawdę nie przeszkadzają Ci w pracy. Przyzwyczaiłeś się do ładu, ale nic nie szkodzi na przeszkodzie, byś przyzwyczaił się do przejściowego nieładu. To samo tyczy się samochodów jeżdżących za oknem czy lodówki chodzącej w kuchni, której dźwięk dociera do Ciebie przez otwarte drzwi. Do wspaniałej większości bodźców, które do nas docierają, jesteśmy się w stanie przyzwyczaić. Gdy już zaakceptujemy ich obecność, staną się szumem tła; nasz mózg będzie je naturalnie eliminował i nie będzie się rozpraszał.

Moja koleżanka w trakcie studiów z psychologii prowadziła badania nad czasem, jakiego potrzebuje marynarz po wyjściu w morze, by przestać słyszeć maszyny pracujące na statku. Wyniki są dla Ciebie bardzo korzystne: wymagany jest tylko tydzień. Tydzień, by zupełnie przyzwyczaić się do nowego otoczenia i nowych bodźców na każdym kroku!

3. Postrzegaj odpoczynek jak inwestycję.

By wiedzieć, jak odpoczywać, musisz wiedzieć, czym jest dla Ciebie odpoczynek i czemu ma Ci służyć. Nasza wydajność spada z każdą minutą pracy i nauki. Dotyczy to wszystkich sfer życia. Im dłużej będziesz plewić, tym więcej czasu będziesz potrzebować na kolejną grządkę na działce; gdy dłużej będziesz słuchać wykładu, więcej będzie Ci z niego umykać, a gdy więcej będziesz czytać, tym częściej będziesz wracać do zdań, które przed chwilą przeczytałeś.

W pewnym momencie dochodzisz do etapu, kiedy więcej czasu poświęcasz na nieefektywną pracę niż gdybyś odpoczął i po krótkiej przerwie wrócił do swoich zajęć. To nie musi być 8 godzin snu. Może wystarczyć pół godziny czy kwadrans. Możesz porozmawiać z żoną, przejść się dookoła parku, wyrzucić śmieci czy kupić masło. Możesz też włączyć ulubiony kanał na youtubie lub dowiedzieć się, jakie są teraz promocje na kosmetyki.

Zacznijmy od tych trzech kwestii. To mało, ale przecież nie chcemy się zmęczyć.

Chcemy się dowiedzieć, jak odpoczywać.

Share:

Leave A Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *