Jeszcze nikt nigdy nie zrobił płaskiego brzucha, muskulatury i zgrabnych nóg, siedząc na kanapie ze szklanką coli w ręce. Masz dużo tkanki tłuszczowej, która aż się prosi o usunięcie. Nikt Cię nie zoperuje i nie wytnie jej z brzucha, bo otacza narządy. By się jej pozbyć, musisz się ruszać. Nie łykać garściami magicznych tabletek spalających tłuszcz, które kupiłeś w internecie, nie udając, że wcale nie masz jej tak dużo i nie mówiąc, że zaczynasz od jutra. Co jest takiego ciekawego w jutrze, że chcesz na nie czekać? Jest dokładnie to samo, co masz dzisiaj, a jeżeli się za siebie nie weźmiesz, będzie się różnić tylko tym, że z każdym kolejnym jutrem będziesz miał o fałdek sadła na brzuchu więcej.

Ruszaj się.

W tym momencie odkładasz telefon i idziesz na spacer. 30 minut po najbliższym parku.

Już.