E-recepta to świetny twór. Jest wspaniała z punktu widzenia lekarza, farmaceuty, pacjenta i rodziny pacjenta.

Jako lekarz jestem jej wielkim fanem. Zapewnia mi błyskawiczny dostęp do wszystkich wystawionych recept. Widzę, jakie leki pacjent przyjmuje na stałe, których zaczyna mu brakować, a które niedawno dostał od innych lekarzy. Mogę kontrolować to, czy wykupuje leki i czy nie przyjmuje ich za dużo. E-recepta praktycznie eliminuje możliwość wyłudzania leków metodą „na zgubioną receptę”, ponieważ nie da się jej zgubić. Raz wystawiona już zawsze będzie w systemie, a jeżeli pacjent straci w jakiś sposób kod dostępu do niej – podam go jeszcze raz. Ewentualnie wydrukuję jeszcze jeden druczek – ale to ciągle będzie ta sama recepta. E-recepty pozwalają także błyskawicznie przedłużyć recepty na leki stosowane na stałe. Tutaj sporo zależy od programu komputerowego, który jest zainstalowany w szpitalu lub przychodni, jednak te bardziej popularne pozwalają wystawić receptę przez przeciągnięcie leku poprzednio wystawionego na listę nowych leków.

Dla farmaceuty e-recepta to przede wszystkim brak konieczności rozczytywania recept.

Ponieważ recepty są drukowane, nie trzeba ich rozszyfrowywać. System e-recept boryka się z problemami wieku dziecięcego i czasem wymaga trochę pracy, jednak problemy z nim związane są rozwiązywane na bieżąco.

Dla pacjenta natomiast e-recepta to przede wszystkim dwie rzeczy: wygoda i oszczędność.

Kod do e-recepty może przyjść na telefon lub na maila. Możesz go dostać na druku lub napisanego ręcznie na małej karteczce papieru. Nie ma obawy, że recepta się zamoczy czy poplami. Nie zostawisz jej w drugiej kurtce czy w innych spodniach. Nikt Ci jej zabierze ani nie ukradnie. Nawet jeżeli ktoś pozna Twój kod recepty, nic mu po nim – nie zrealizuje jej bez dokumentu z Twoim peselem.

Teraz każdy lek jest osobną receptą.

To że na druku uzyskanym od lekarza jest 5 leków nie ma znaczenia. Ponieważ każdy lek jest osobną receptą, możesz zrealizować pierwszy lek z druku w Szczecinie, a drugi w Bydgoszczy. Po trzeci podjedziesz do Torunia, a dwa ostatnie zakupisz w Krakowie – jeżeli tylko tak właśnie chcesz. Pozwala Ci to na zakup leków tam, gdzie jest taniej. Idzie za tym tylko jedna niedogodność. Jeżeli np. masz receptę na 3 opakowania leku X, a zakupisz tylko jedno, pozostałe dwa musisz kupić w tej samej aptece. Ciągle trwają prace nad e-receptami i pewnie ta niedogodność także w końcu ulegnie zmianie. Na chwilę obecną jeżeli kupujesz leki w różnych aptekach, warto zapisać, który lek kupujesz w której aptece.

Dobranoc.